Na ringu

Życie to ciężka walka jak na ringu

z tą różnicą, że nie ma tutaj zasad

nawet jeśli padniesz ciągle będą bić

nie ma sędziego nikt nie przerwie

ty sam a przeciwników wielu

będą kopać nawet gdy będziesz leżał

nie ma tu serca nie ma litości

jest tylko ból i tylko ból

Mimo to walczymy na niesprawiedliwym ringu

licząc, że zło w końcu musi przegrać

walka o życie tak bardzo boli

masz tylko dobro za broń

czy to wystarczy by wygrać?

Wiersz, który napisałem jest bardzo pesymistyczny, ale zostawiłem w nadzieję. Tą nadzieją, jest dobro. Życie dostarcza nam dużo bólu, czasami nie jedna, dwie ,ale wiele osób krzywdzi nas na różny sposób: psychicznie, fizycznie…

Mimo wszystko, należy podjąć walkę ,a naszą bronią niech będzie dobro. Podobno dobro zło zwycięża, oby tak było.